sobota, 3 grudnia 2011

Kuba Wojewódzki vs Tymon Tymański

Jeszcze niedawno, bo zaledwie parę dni temu mieliśmy okazję obejrzeć walkę naszego najlepszego zawodnika w klasie "MMA"- Mariusza Pudzianowskiego. Wszyscy lubimy rywalizację,ale nie tylko taką z użyciem mięśni, także tą słowną. Tak też się stało. Tym razem odbywa się ona jednak na płaszczyźnie "ludzi zza szkiełka" Dzisiejszymi faworytami na intrygujący mnie materiał pozostają Kuba Wojewódzki i Tymon Tymański. Przeglądając onet.pl- niezbyt wiarygodne źródło informacji, mamy tendencję przeglądania wiadomości z kraju i ze świata. Naszą uwagę przykuwają również wielkie tytuły na pół strony, zdjęcia, porady odnośnie żywienia, tego jak się ubierać, jakie zegarki są modne tego sezonu, oraz że Doda Dorota Rabczewska ma problemy z kręgosłupem przez swój "zbyt ciężki biust". Dziś faworytami jest szaleniec z serwisu youtube.com, który skacze z wielkich skał. Gdzieś pomiędzy wierszami odnajdujemy tekst o nazwie Wojewódzki wyszydzony i zwyzywany. Nie od dziś wiadomo nam, że człowiek, który jest niemiły i szydzi z ludzi w końcu zostanie wyszydzony i zwyzywany. Nic nowego dla tego pana. Jak sam twierdzi "dostaje w ryja od lat" i jak widać dobrze się z tym czuje. Ba nawet dobrze z tego żyje. Przedstawiam dwóch dzisiejszych wojowników. W lewym narożniku polski dziennikarz muzyczny i radiowy, publicysta, perkusista, showman, satyryk i felietonista tygodnika "Polityka",prześmiewca świata, wujek cięta riposta, twarz telefonii komórkowej "PLAY" - Kuba Wojewódzki
W prawym narożniku...KTO TO JEST !!!? Wygląda prawie jak Nergal, ale nim nie jest, zarost... hmm no nie dam rady. AAAA no tak... polski kompozytor, multiinstrumentalista, poeta, prozaik; twórca pojęcia yass. Wszyscy znamy pana Ryszarda Tymańskiego.
Jak podaje serwis plejada.pl "W ostatnim czasie możemy zauważyć zmasowany atak skierowany w stronę Kuby Wojewódzkiego". Przyczyną tego starcia dwóch zawodników jest atak pierwszego na drugiego. Ten pierwszy zarzuca temu drugiemu, że ten pierwszy wyśmiał i wykpił występy drugiego na promowanych imprezach.Na miłość boską, czy naprawdę to tym trzeba w dzisiejszych czasach żywić ludzi ? Serwis plejada.pl umieszcza komentarze z bloga pana Tymańskiego, w którym to opisał on swoje refleksje i sympatie dotyczące pana Wojewódzkiego cyt."Słodki, przesympatyczny Kubo! (...) Rozumiem, iż żyjąc z obśmiewania ludzi – niczym kumaty pawian - liczysz się z tym, że drobiny ciskanego w oponentów kupska mogą znienacka znaleźć się na Twoim wiecznie rozbawionym obliczu – napisał na swoim blogu Tymon Tymański, kiedy Wojewódzki skrytykował go za występ na imprezie Rossmana" IMPREZIE ROSSMANA, IMPREZIE ROSSMANA !!! .Moje pytanie brzmi, dlaczego ludzie szukają dziury w całym i dlaczego kłócą się publicznie o takie pierdoły? Co kogo obchodzą imprezy Rossmana ? W jakim celu te komentarze ? co miał na myśli podmiot liryczny, i czy Hanka z "M jak miłość" jeszcze wróci ? O tym jak i o wielu innych pierdołach możemy czytać na stronach typu plotek.pl czy też pudelek.
Na stronie polityki, gdzie Kuba pisze swoje felietony możemy zauważyć wpis dotyczący Tymańskiego cyt." Oto zdarzenie godne miana moralitetu. Na manifestacji 11 listopada artysta Tymon Tymański wykonał swój przewrotny numer zatytułowany „Dymać orła białego”. Jako że muzyk nie miał na sobie kominiarki, sprawa szybko trafiła do prokuratury. Jak uczy ta historia, w Polsce bezpieczniej być faszystą niż piosenkarzem" Ewidentnie widać ten przejaw agresji, faktycznie jest to jakiś dowód na to, że pan Kuba ma coś do Rycha, jednak nie od dziś wiadomo, że felietony wojewódzkiego na polityka.pl nie mają charakteru typowo felietonowego. Jest to bardziej zlepek nowości pudelkowo-celebryckich oraz jego osobistych przekonań i opinii o innych gwiazdach, a także tego co jest warte napisania i skomentowania. Pytanie tylko czy warto ciągle komentować życie innych i naśmiewać się z kogoś nie patrząc na siebie ? Odp brzmi: tak. Wszyscy to lubimy i nikt się z tym nie kryje. Komentowanie wszystkiego co wokół nas, każdego kto głupio się zachowa. Jak samolot ląduje bez podwozia onet grzmi. Jak Kwaśniewski jest pijany i ma chorobę filipińską grzmi gazeta.pl onet.pl i wszystko inne. Jak Kuba Wojewódzki grzmi na Rycha, grzmi o tym onet i grzmi o tym cały świat. Pytanie tylko po co i w jakim celu ? Zjawiskiem powszechnym jest już wchodzenie gwiazdom do tyłka.Same gwiazdy również lubią pokazywać swój tyłek. Jak dla mnie równowaga w przyrodzie zostaje zachowana i wydaje mi się, że jak pan Kuba " dostanie w swojego ryja" media również będą o tym śpiewać, a śliwa pod okiem pana Wojewódzkiego, będzie dorodna jak owoce na Sycylii w okresie zbiorów. Wydaje mi się, że ten człowiek nawet z uszczerbku na zdrowiu nie zrobi sobie nic. W końcu " Wodę Dodową" już przeżył. Najwyraźniej czas dorzucić do pieca. Pozdrawiam, MŁODY :)

czwartek, 1 grudnia 2011

Skins UK

Skins -brytyjski serial opowiadający o życiu grupy nastolatków z Bristolu. Premiera pierwszej serii miała miejsce 25 stycznia 2007 roku na antenie kanału E4. Tytuł serialu pochodzi od słowa skins, które w slangu brytyjskim oznacza bletkę – bibułkę do skręcania jointów bądź papierosów. Wikipediowo brzmi to tak.Jak dla mnie słowo Skins nie kojarzy mi się z " kumplami", jednak mimo to serial właśnie o tym jest. Jest o kumplach, ale nie są to kumple od piwa, tylko od piguł. Zawsze zastanawiałem się, jak będzie wyglądać życie studenckie no i niestety tak nie wygląda. W serialach amerykańskich wszystkie części "American pie" są przedstawione tak samo- alkohol, dziewczyny, imprezy na całego, jednak to tylko film. Brytyjska wersja jest dużo lepsza od tej amerykańskiej. Jeśli ktoś nie wie o jakim serialu mowa to spoiler znajduje się tutaj Świeżo po obejrzeniu wszystkich pięciu sezonów, które zostały dotychczas wyemitowane muszę stwierdzić, że najlepszy jest sezon pierwszy. Dlaczego ? Może dlatego, że w każdym z sezonów występują inni aktorzy i wydaje mi się, że nie jest to dobry pomysł. Serial przedstawia typową grupę nastolatków z wieloma defektami i problemami. Nie można zapomnieć o totalnej patologii i rzucaniu mięsem, co najwyraźniej ma zobrazować nam tą konkretną grupę nastolatków, którzy kroczą przez życie bez ograniczeń. Pośród codziennych imprez zakrapianych wódką i połykanymi pigułkami całą esencją serialu, która ma utrzymać widza przed ekranem jest charakterystyka postaci. Jeśli rzucimy okiem na trailer możemy dostrzec serialowego Tony'ego i jego siostrę Effy, którzy moim zdaniem ratują cały serial przed upadkiem. Poza tymi dwoma postaciami daje radę także Mike Baley, który odgrywa rolę serialowego Syda. Jego życie jak i perypetie ciągle łączą się z dwójką powyższych postaci. Mimo całego mega wielkiego bałaganu można dostrzec, że wszyscy traktują siebie jak jedną wielką rodzinę. Serial nie posiada jakiejś wielkiej fabuły. Ludzie w wieku nastolatków przeżywają zawody miłosne, jest płacz, jest śmiech, są problemy, wzloty upadki. Najbardziej przypadła mi jednak mimo wszystko postać Effy Stonem, siostry Tony'ego, która jest według mnie wybitna. Cała jej charakterystyka, ubiór, makijaż, zachowania- wszystko to łączy się w jedną całość tworząc postać idealną. Dziewczynę, która z jednej strony nie dba o siebie, a jednocześnie jest bystra i przewidywalna.
Poszarpane sukienki, łańcuchy, mocny makijaż, glany, wszystko co czarne mroczne, złe i niebezpieczne w dziewczynie, która tak naprawdę ukrywa swoje "prawdziwe ja". "Skins" jest bogaty w świetne dialogi, ale też posiada wiele niezrozumiałych sytuacji, często dającym do myślenia. Od pierwszego do piątego ostatniego w tym roku wyemitowanego sezonu serial nie ewoluuje. Jest cykliczny, zmieniają się wydarzenia i aktorzy oraz ich problemy, jednak przedział wiekowy ludzi jest ten sam tak samo jak ich pozycja w życiu. Nie ma wielu wątków, które mogłyby przyciągnąć tutaj miłośników muzyki klasycznej.Usłyszymy "Chemical Brothers", "The Gossip", "Bloc Party" oraz dużo muzyki elektrycznej i alternatywnej. Trafia to niewątpliwie do konkretnych ludzi.
Podsumowując: Serial jest naprawdę mega pokręcony i zagmatwany, jednak nie mogę powiedzieć, że nie przyciąga :) Mimo zmian aktorów, wielu niezrozumiałych zachowań i patologicznego myślenia odgrywanych postaci warto obejrzeć wszystkie sezony. Tak naprawdę w każdym z nich jest jedna postać, która intryguje nas swoją osobowością, ubiorem, zachowaniem i tym co się wokół niej dzieje.Polecam serial każdemu, kto ma godzinę na totalną ucieczkę od życia codziennego i chce zaciągnąć się maksymalną mieszanką przypominającą dynamit imprez i życia na totalnym luzie.
A na koniec mały teścik, dla tych, którzy mają zamiar obejrzeć pierwszy sezon "Skinsów" zdjęcie powyżej- Dziewczyna, czy chłopak ? Jeśli wciąż się zastanawiacie ściągnijcie wszystkie 5 sezonów :) Pozdrawiam, MŁODY :)