środa, 20 stycznia 2010

PIERWSZY JAKIŚ POZYTYWNY DZIEŃ

Mianowicie chodzi o to że dzien sie udał.Rano doszedłem do wniosku podobnie jak igus ze nieświadome wyłączanie budzika jest możliwe bo sam zrobilem to samo no ale cóż, ponaginałem na szybko bez śniadania wyszedłem na uczelnie.Zajechałem no i dziś spotkała mnie o to piekna niespodzianka w postaci dwóch wpisów w indeks w tym, jeden ze współczesnych systemów politycznych co jest dla mnie szokiem bo jest to ocena dobry XDDD.Jako że wracając do domu po ciezkim dniu byłem strasznie głodny pojechałem do babci.Jutro dzień baby i dziada więc wpadłem na świetny a zarazem dziwny pomysł i złożyłem im życzenia , natomiast prezentem dla nich był ? TAK TO BYŁ mój indeks z ocenami - bo nie miałem lepszego pomysłu ani hajsu .No ale zostałem obdarowany causami, swiece w oczach i te sprawy- nawet sie wzruszylem XD.Na wyjsciowe 10 zł które zostały przeznaczone na marlboro czerwone co oznacza ze jutro popale ile będe chciał :D.Tak styrany wróciłem do domu zrobiłem herbatkę i siedzę rozsyłając ludziom materiały z historii jak gołąb pocztowy.Na dziś zostało już tylko poczytac historie i się umyć także gitara :) Spadam i pozdrawiam wszystkich
MŁODY :) ( JAK ZAWSZE Z BŁĘDAMI, ale komu nie pasuje niech nie czyta :) )

poniedziałek, 4 stycznia 2010

Długa przerwa po świetach i sylwestrze oraz dziwny wpis - ;)

"STYL ŻYCIA ".
kazdy w swoim życiu ma jakieś zainteresowania,jedni wolą grać w piłkę nożną, inni zaś grać na pianinie.
o tym co tak naprawde może napędzać człowieka do wstawania rano zapytałem mojego goscia- Sebastiana.
Zacznijmy od tego jak zaczęła się przygoda z twoim hobby i na czym polega jazda na deskorolce.przybliż nam swoje początki z tym sportem.
To był zwykły szary dzień, kiedy przechodzilem przez park zobaczyłem chłopaków którzy jeździli na deskorolkach.Od poczatku wiedziałem,
ze to jest coś co chciałbym robić , co mogłoby mnie zainteresowac.Miałem szczęscie poniewaz tak poprostu poznałem się z nimi.Nastepnie kupiłem
deskorolke i zaczołem jeżdzic razem z nimi na pobliskim skateparku.Jazda na deskorolce jest to bardzo trudny i niebezpieczny sport.Polega na wykonywaniu
róznych ewolucji na róznych przeszkodach.Wymaga od ciebie wiele wysiłku i uporu , oraz chęci i zacięcia.Jeśli ktoś łapie się róznych zajęć po trochu to raczej
cieżko będzie mu zacząć prawdziwą przygodę z deskorolką, bo temu trzeba się poprostu poświęcić.
A czy ty uważasz siebie za człowieka który dąży do celu i nie poddaje się mimo wielu niepowodzeń ?
na poczatku było bardzo ciezko i nie ukrywam ze miałem kilka momentów w których sam do siebie mówiłem ze nie dam rady, jednak jeśli tylko zalezy ci na tym
aby robić coś coraz lepiej to poprostu dajesz z siebie wszystko. Swoją przygode z deskorolką rozpocząłem 6 lat temu i teraz moge powiedzieć jedno: że nie żałuje ani jednego dnia spędzonego wraz z przyjaciółmi w gornie ludzi którzy robią to samo co ja, którzy mają swoją pasję i cały czas starają sie być coraz lepsi.
Chcesz przez to powiedzieć że twoje hobby to pewien rodzaj stylu życia ?
Jeśli poświęcasz się czemuś w stu procentach i spędzasz każdy możliwie wolny czas nad tym aby pracowac i doskonalić swoje umiejętności, to jest to pasja.Sam miałem kilka przestojów i teraz wiem że kiedy tylko przestawałem życ tak jak na codzień odrazu brakowało mi tego wysiłku, tego co lubię robić najbardziej.



Co, dla Ciebie, jest najważniejsze w deskorolce?
Sama jazda, samo doszkalanie się. Najważniejszy jest własny styl, żeby nie był ściągnięty, pochodził z ciebie, był niepowtarzalny.

Jakie są plusy Twojej jazdy?
Chyba to, że uczę się szybko nowych trików.

A minusy?
Łamię deski i nie mam na następną.

Jak oceniasz polską deskorolkę?
Poziom jest dobry, ale nie taki jak w innych krajach. Jest mało docenionych osób, które nie są sponsorowane. A niektórzy ze sponsorowanych skaterów za kiepsko jeżdżą. Jest kilka takich osób w Polsce.
Dzięki za udzielenie mi ciekawych wypowiedzi.