Jak zwykle ostatnio znowu tutaj nie właziłem , a to głównie dlatego że postanowiłem nie pisać jak mam wolne tylko korzystać w pełni z czasu który został mi ofiarowany przez uczelnie wsh.Przez ostatnie 10 dni wolnego zbyt duzo się nie działo ponieważ moje dni wyglądały bardzo schematycznie : D. Jednak głównie to film, papieros , piwo, jedzenie - wiec zbyt wiele tutaj nie bede się rozdrabniał jak i co sie działo :).Wczorajszy dzień , a raczej poranek był jednym z tych dni które zapamiętuje sie na długo- wychodząc z domu na wielkim mega kacu z pustymi butelkami piwa w celu ich wyrzucenia dop segregowanych worków alba lerzących za garażemm zobaczylem słońce- ale nie takie zwyczajne - ono świeciło na mnie i poraz pierwszy zobaczylem niebo , oraz poczułem to ciepło na plecach.Stwierdziłem ze to znak że idzie wiosna :)).Zaraz potem spokojnym i ociężałym wzrokiem zobaczyłem płynącą wode po chodniku na moim placu a niedaleko roztopy i pełne trawniki tych gówien co to je srają te psy od mojej starej sąsiadki która ma ich milion.I własnie wtedy przeszło mi świętowanie wiosny ( rytułał palenia papierosa z rana ) i poszedłem psac dlaej : D, dzień minął jak codzień standardowe opierdalanie sie i nic więcej. Wieczorem przegląd poczty, wielu innych stron filmy PIWO??? ;/(koniec już z piwem nie ma takiego) no i spać. Tak własnie przesrałem swoją szanse na nauke psychologii w to wolne i chyba tego nie żałuję.Pozdrawiam sedecznie - spieprzam na uczelnie , dziękuję dobranoc.
MŁODY :)
niedziela, 21 lutego 2010
środa, 10 lutego 2010
Płacz, lenistwo, sesja.
Nie wiem zupelnie dlaczego , ale czasem tak mam.Mam ten stan w ktorym wszyscy jakoś radzą sobei na sesji , ja sobie radze , aż tu nagle pyk przeurcza pani z wąsem i brodą jak u żula pod biedronką - załatwia mnie na amen.Nie zdaję psychologi i pozostaje mi jebany termin numer 2, po jutrze logika .....Tematu logiki myśle ze nie warto poruszac bo kto wie ten wie , jak co i gdzie.Ostatnie kilka dni obiecałem sobei ze tu wejde i znowu napisze sam dla siebie kilka mysli .Dochodzę do wniosku że czasem dobrze jest wyrzucić z siebie cały śmietnik który sie ma w głowie - tak tak właśnie tutaj.Tematem głownym ostatnich miesięcy jest głównie sesja.No wlasnie sesja , sesja, sesja.Pozdawane egzaminy prawie wszystkie ( wiec jak na mnie to zajebiscie) została tylko poprawka z psychy no i logika która jutro bedziemy rozkminiać w MC Donalds o 13 w sosnowcu.Jestem pełen dobrej i pozytywnej mysli oraz energi ze wcinanie Bic Maca pomoze mi opanowac pytania z logiki.Sesji zaczął towarzyszyć mój ogólny głód na jedzenie, oraz na spanie- booooożeeee spanie- DAMN. Ile ja śpie to chyba nikt tak nie potrafi.Usypiam o 3 w nocy oglądając codziennie jak debil ten sam serial od 3 lat- Myśle ze to juz zaczyna sie przeradzac w jakąś pieprzoną patologię i idiotyzm.Jak zawsze na koniec mojego przedłużonego o połowe w przód dnia spalam faje w kiblu i zawsze dręczą mnie myśli i mam rozkmine nad studiami w kiblu - no nie wiem czemu ale ogólnie pozytywnie.Nastepnie z rana o 12 zostaję zdissowany przez starego ze jestem łajzą , że psa w dupe nie kopne nawet a z nim przeciez trzeba wychodzic na dwór=. A jak ojciec ma na nocną zmianę to dissa dostaje od matki- tylko ze ją to robie w ciula i ściemniam ze juz sie ubieram i ide dalej spać.Godzine pozniej darcie ryja ze robie ją w ciula i mam wszystko w dupie , w dodatku nie zdaje egzaminów na studiach ( nie to że kurwa wszystko pozdawane i raz mnie ujbali).Tak więc ogólnie wszystko sie kręci tak jak winyl na 33 obrotach.Cale to życie jest pokręcone włacznie z barami , imprezami , oraz moją słabą głową do alkoholu- ale ją ćwiczę :D bedzie dobrze.Jutro kolejny dzień a dzis młody co będzie robil ? no co bedzie robił ? no znooowu się będe opierdalał jak leń przez reszte wieczoru i przeglądal jakies gówna na youtube, oraz przeglądał inne gówna które nie mają najmniejszego sensu mnie czegokolwiek nauczyć.Wieczorem póznym film konczący sie fają w kibelku.Na koniec tej mieszaniny moich ciemnych jak smoła mysli chcę powiedzieć jedno- jeśli kiedykolwiek będe miał dzieci, to zawsze dam im się wyspać ile będą kurwa chcialy i nie kupie im psa zeby musiały zapierdalać po tym chujowym śniegu z rana o 8 kiedy lajtowo mogłyby spać i to pierdolić. AMEN do usłyszenia, dziękuję DOBRANOC
MŁODY :)
MŁODY :)
wtorek, 2 lutego 2010
SESJA- system eliminacji studentów jest aktywny
Hmmm no cóż, dawno tu nie zaglądałem. Trzeba coś napisać żeby nie było ze blog jest dla zabawy itepe.Tak więc podczas mojej nieobecności doszedłem do wniosku,że studia posiadają dobre i złe strony mianowicie: fajnie , bo są imprezy, jest biba , jest pub warka labirynt i te inne , jest mandżo ( dla wtajemniczonych z grona ala WHITE CHURCH) , a z drugiej strony z chwilą przyjścia sesji przynajmniej jak dla mnie wiąże się to ze stresem obawami przed egzmainami kupą nauki ( zazwyczaj nazywam to czytaniem tego co jest w zeszycie). Jest to też czas w którym kończa się nadmierne imprezy ,a zdecydowanie więcej czasu spędzam w fotelu z kawą i cholernym zeszytem od wszystkiego :). No ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszlo- wysypiam sie wstaje kiedy chce przekładam nauke kiedy chce i ogladam non stop filmy, a także słucham muzyki i palę papierosy nie w pizgawie lecz w łazience :D.I tak toczy się sesja ( tutaj przejdę w bardziej ponura część) która niesie za sobą smutek łzy , oraz radość.Wszystko zależy od tego czy ten pan lub ta pani przyjebie ci,,,, y nie wróć czy ten pan lub ta pani obleje cię lub nie :D I choć sam sie boje i sram ogniem że nie zdam to jak zdam to tez sram ogniem ze szczęścia i jeszcze ogółem tylko 3 pieprzone egzaminy i luzik to sesji letniej hahah.Ale pocieszenie odnajduje w tym wszystkim takie ze jak to zdam i zdam sesje letnią to czeka mnie mega wyjebista nagroda.I robię wszystko by te gówna pozdawać :)) Tak więc ucz się Młody ucz bo nauka to potęgi klucz , a jak będziesz miał kluczy cały pęk to zostaniesz Woooożnym - i wszystko jasne po co każdy z nas sie uczy :)Do następnego , pozdrawiam każdego komu chciało sie to przeczytać
MŁODY :)
MŁODY :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)