środa, 10 lutego 2010

Płacz, lenistwo, sesja.

Nie wiem zupelnie dlaczego , ale czasem tak mam.Mam ten stan w ktorym wszyscy jakoś radzą sobei na sesji , ja sobie radze , aż tu nagle pyk przeurcza pani z wąsem i brodą jak u żula pod biedronką - załatwia mnie na amen.Nie zdaję psychologi i pozostaje mi jebany termin numer 2, po jutrze logika .....Tematu logiki myśle ze nie warto poruszac bo kto wie ten wie , jak co i gdzie.Ostatnie kilka dni obiecałem sobei ze tu wejde i znowu napisze sam dla siebie kilka mysli .Dochodzę do wniosku że czasem dobrze jest wyrzucić z siebie cały śmietnik który sie ma w głowie - tak tak właśnie tutaj.Tematem głownym ostatnich miesięcy jest głównie sesja.No wlasnie sesja , sesja, sesja.Pozdawane egzaminy prawie wszystkie ( wiec jak na mnie to zajebiscie) została tylko poprawka z psychy no i logika która jutro bedziemy rozkminiać w MC Donalds o 13 w sosnowcu.Jestem pełen dobrej i pozytywnej mysli oraz energi ze wcinanie Bic Maca pomoze mi opanowac pytania z logiki.Sesji zaczął towarzyszyć mój ogólny głód na jedzenie, oraz na spanie- booooożeeee spanie- DAMN. Ile ja śpie to chyba nikt tak nie potrafi.Usypiam o 3 w nocy oglądając codziennie jak debil ten sam serial od 3 lat- Myśle ze to juz zaczyna sie przeradzac w jakąś pieprzoną patologię i idiotyzm.Jak zawsze na koniec mojego przedłużonego o połowe w przód dnia spalam faje w kiblu i zawsze dręczą mnie myśli i mam rozkmine nad studiami w kiblu - no nie wiem czemu ale ogólnie pozytywnie.Nastepnie z rana o 12 zostaję zdissowany przez starego ze jestem łajzą , że psa w dupe nie kopne nawet a z nim przeciez trzeba wychodzic na dwór=. A jak ojciec ma na nocną zmianę to dissa dostaje od matki- tylko ze ją to robie w ciula i ściemniam ze juz sie ubieram i ide dalej spać.Godzine pozniej darcie ryja ze robie ją w ciula i mam wszystko w dupie , w dodatku nie zdaje egzaminów na studiach ( nie to że kurwa wszystko pozdawane i raz mnie ujbali).Tak więc ogólnie wszystko sie kręci tak jak winyl na 33 obrotach.Cale to życie jest pokręcone włacznie z barami , imprezami , oraz moją słabą głową do alkoholu- ale ją ćwiczę :D bedzie dobrze.Jutro kolejny dzień a dzis młody co będzie robil ? no co bedzie robił ? no znooowu się będe opierdalał jak leń przez reszte wieczoru i przeglądal jakies gówna na youtube, oraz przeglądał inne gówna które nie mają najmniejszego sensu mnie czegokolwiek nauczyć.Wieczorem póznym film konczący sie fają w kibelku.Na koniec tej mieszaniny moich ciemnych jak smoła mysli chcę powiedzieć jedno- jeśli kiedykolwiek będe miał dzieci, to zawsze dam im się wyspać ile będą kurwa chcialy i nie kupie im psa zeby musiały zapierdalać po tym chujowym śniegu z rana o 8 kiedy lajtowo mogłyby spać i to pierdolić. AMEN do usłyszenia, dziękuję DOBRANOC
MŁODY :)